środa, 30 maja 2018

Peeling- dlaczego jest tak ważny?


Złuszczanie martwego naskórka to bardzo ważny element pielęgnacji, a zaraz po tonizacji najczęściej pomijany. O tym dlaczego tonizacja jest tak ważna pisałam tutaj KLIK, w dzisiejszym wpisie postaram się natomiast w przystępny i prosty sposób wytłumaczyć na czym polega złuszczanie martwego naskórka i dlaczego pomijanie tego kroku może prowadzić m.in. do powstawania niedoskonałości. 
Zacznijmy od tego, że na rynku mamy ogrom peelingów. Ze względu na metodę złuszczania możemy wyróżnić peelingi:

- mechaniczne
  • Scrub
  • Gommage
- mechaniczno-fizyczne
  • Kawitacyjny
  • Brushing
  • Dermabrazja laserowa
  • Dermabrazja klasyczna
  • Mikrodermabrazja
  • Oxybrazja
- enzymatyczne
- ziołowe
- chemiczne

.. ze względu na działanie:
- peelingi powierzchniowe- złuszczają tylko warstwę rogową 
- peelingi średniogłębokie- złuszczają komórki aż do warstwy kolczystej i ziarnistej naskórka
- peelingi głębokie- złuszczają wszystkie komórki warstwy naskórka, aż do granicy z warstwą brodawkową skóry właściwej

Ja skupię się dzisiaj na peelingach, których używamy w domu, czyli głównie na peelingach enzymatycznych i peelingach typu scrub, które działają wyłącznie na warstwie rogowej :). Jednak aby dobrze zrozumieć na czym polega złuszczanie martwego naskórka musimy na chwilę wrócić do budowy skóry ;).

Nasza skóra składa się z trzech warstw:
- tkanki podskórnej
- skóry właściwej
- naskórka

Naskórek zaś składa się z pięciu warstw:
- warstwy podstawnej
- warstwy kolczystej
- warstwy ziarnistej
- warstwy jasnej
oraz warstwy rogowej

W  potężnym skrócie- komórki (które znajdują się w naskórku) odbywają 28dniową podróż, którą zaczynają w warstwie podstawnej, tutaj komórki są żywe, zachodzą  podziały komórkowe, z czasem jednak komórki ulegają spłaszczeniu, tracą jądra i ulegają złuszczeniu. Dlatego nasz naskórek po miesiącu prawidłowej pielęgnacji może wyglądać zupełnie inaczej, warto o tym pamiętać. 


JAK DZIAŁA PEELING?
- usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka (zalegające martwe komórki naskórka mogą sprzyjać powstawaniu niedoskonałości!)
- poprawia krążenie w skórze (co ma wpływ m.in. na koloryt skóry)
- pobudza do wytwarzania w skórze nowych komórek
- odblokowuje ujścia gruczołów łojowych 
- reguluje pracę gruczołów łojowych
.. i co najważniejsze- jeśli na skórze mamy zbyt dużo martwego naskórka składniki aktywne, które zawarte są w kosmetykach nie są w stanie przeniknąć w głąb skóry. Czyli działają tylko na tej wierzchniej (rogowej) warstwie naskórka, a nie o to nam chodzi ;).

Z moich obserwacji i waszych wiadomości wywnioskowałam, że najczęściej sięgamy po peelingi typu scrub. Tutaj efekt złuszczania uzyskujemy dzięki drobinkom (które są zwarte w preparacie) delikatnie masując skórę (czyt. w sposób mechaniczny). W peelingach najczęściej znajdziemy zmielone łupiny orzechów włoskich, pestek moreli, brzoskwiń, cukier, korund.
Ja najczęściej sięgam po produkty z korundem ;). Korund choć drobny i niepozorny w kontakcie ze skórą przypomina stłuczone szkło. Należy obchodzić się z nim ostrożnie aby nie zrobić sobie krzywdy. Stosowany z rozwagą usuwa martwy naskórek, poprawia mikro-krążenie oraz oczyszcza skórę. Korund można kupić jako surowiec (klik) i dodawać do żelu/emulsji lub sięgnąć po produkt gotowy ;). Moim faworytem w tej kategorii jest peeling oczyszczający marki Sylveco.

Peeling marki Sylveco zamknięty jest w poręcznym opakowaniu z piękną szatą graficzną. Ogromny plus należy się za zakrętkę, która skonstruowana jest w taki sposób aby maksymalnie ułatwiać nam odkręcanie produktu. W środku zaś znajduję się na pierwszy rzut oka, wydawać by się mogło jednolita konsystencja, ale każdy kto miał już jakąkolwiek styczność z korundem  wie, że drobinki choć prawie niezauważalne są nad wyraz ostre.
Ten peeling do najłagodniejszych nie należy, ale o dziwo moja wrażliwa skóra po jego użyciu nie jest podrażniona, a wręcz cudownie gładka, oraz ukojona i nawilżona. Wydajność tego produktu jest powalająca , wystarczy użyć niewielkiej ilości, aby uzyskać zadowalający efekt, a zapach? Bardzo naturalny, rzeczywiście przypominający borówki! 


Peeling enzymatyczny
Jak działa? Składniki aktywne rozpuszczają keratynę, rozluźniają połączenia międzykomórkowe tym samym umożlwiając oderwanie martwych komórek naskórka. Peeling enzymatyczny najlepiej sprawdzi się u osób z cerą naczyniową, wrażliwą, suchą i dojrzałą. Chociaż tak naprawdę jest to peeling  odpowiedni dla wszystkich, warto jednak zaznaczyć, że dla osób z cerą tłustą może okazać się po prostu za słaby ;). Ja raczej rzadko sięgam po peelingi enzymatyczne, dlatego w tej kategorii mam tylko jednego ulubieńca (spokojnie nadrobię to ;)):

Samo przygotowywanie jest banalnie proste- peeling wystarczy wymieszać z wodą :). Następnie pędzelkiem rozprowadzamy produkt na twarzy, zostawiamy na 10-15min i zmywamy ciepłą wodą. Peeling nie powoduje podrażnień za to fajnie oczyszcza, wygładza, rozjaśnia i napina skórę. 

Warto pamiętać, że trądzik w fazie aktywnej (również różowaty!) oraz stany ropne na skórze są przeciwwskazaniem do wykonania jakiegokolwiek peelingu, ponieważ możesz rozniesieść stan zapalny. Mając rany i otarcia na skórze, również złuszczania nie wykonujemy, ponieważ możemy doprowadzić do powstania przebarwień oraz blizn.

Ale, ale...
Czy tylko twarz potrzebuje złuszczania? Nie :) Ciało i skóra głowy również. Nawet najlepsze balsamy nie są w stanie zagwarantować nam pięknej i gładkiej skóry jeśli zalega na niej martwy naskórek i choć odpada on codziennie samoistnie (w niewidoczny dla oka sposób) to regularne złuszczanie jest konieczne.

Tutaj macie moich ulubieńców do ciała:
Ideał! Pachnie dosłownie jak delicje- zapach jest słodki, intensywny, ale nieduszący. W takim towarzystwie wieczorny relaks gwarantowany :). Peeling nie tylko ładnie pachnie, ale pozostawia również skórę gładką, miękką, nawilżoną i delikatnie natłuszczoną. Ogromny plus za szklane opakowanie!

Doskonały odpowiednik peelingu Body Boom! Skład peelingu kokosowego wygląda następująco: kawa robusta, cukier trzcinowy, sól morska, kokos, masło kakaowe, olej ze słodkich migdałów, olej kokosowy oraz witamina E .. Cudo! Jeśli szukacie peelingu, który postawi was na nogi jak dobra kawa, jesteście na dobrej drodze :). Tutaj oprócz aromatycznej kawy przebija się słodka nuta truskawki lub rajskiego kokosa (w zależności od tego jaki wariant wybierzecie), ale jeśli lubicie zapach czystej, czarnej, mocnej kawy czytajcie dalej ;).

Peeling kawowy Efektima- Ideał dla kawoszy! 
Jeśli szukacie peelingu kawowego z prawdziwego zdarzenia, koniecznie zwróćcie uwagę na peeling marki Efektima, który dostępny jest m.in. w Rossmannie ;). Skóra po jego użyciu jest niesamowicie gładka i miła w dotyku!  

Tak, tak wiem zima już się skończyła, ale zdjęcie ma swój klimat także postanowiłam je tutaj "wepchać" ;). Jeśli lubicie peelingi z olejami, które dodatkowo natłuszczają skórę z całego serca polecam wam peelingi biolove lub bioamre (klik)
.... zawsze możecie również wykonać peeling samodzielne!


Cukrowe, w których skład najczęściej wchodzi olej, cukier i opcjonalnie wasz ulubiony olejek eteryczny lub....

Peeling solny! Pierwsza receptura z której jestem naprawdę zadowolona :). 
Łapcie przepis:
- pół szklanki soli himalaskiej 
- olejek lawendowy (kilkanaście kropel)
- olejek eukaliptusowy (kilka kropel)
- 2 łyżki rozpuszczonego masła shea
- olej z nasion truskawki 
- olej jojoba
Każdego oleju dodałam po jednej łyżce albo może dwóch.. szczerze mówiąc już nie pamiętam. Byłam pewna, że przepis zapisałam, ale jednak tego nie zrobiłam. Choć ja i tak zawsze modyfikuje jakiś przepis w trakcie, w taki sposób aby konsystencja mi odpowiadała. Co do samego przygotowania, jest ono banalnie proste- najpierw połączyłam wszystko co płynne, a później wymieszałam z solą. Ten peeling wyszedł dosyć suchy, czyli taki jak chciałam, ale... pozostawia taką delikatnie śliską, "olejową" powłokę. A zapach? Choć lawendy nie lubię, ten olejek lawendowy (klik) działa na mnie tak uspokajająco jak żaden inny. Idealny peeling na wieczór.

Peeling skóry głowy
Zawsze gdy tylko o nim wspominam widać z waszej strony niemałe zainteresowanie. Dlaczego warto wykonywać peeling skóry głowy? Mieszki włosowe mogą być "zapchane" przez resztki szamponu, oleju, odżywki czy maski nawet gdy nasze mycie jest prawidłowe(!) co może skutkować m.in. wypadaniem włosów czy nienadmiernym przetłuszczaniem się skóry głowy. 
Jakie korzyści płyną z regularnego używania peelingów do skóry głowy? 
- włosy stają się bardziej uniesione u nasady
- reguluję pracę gruczołów łojowych
- stymuluje wzrost włosów
- oczyszcza skórę głowy (na której może zalegać również martwy naskórek)
.. oraz sprawia, że lepiej wchłaniają się składniki aktywne zawarte w preparatach.

Tutaj macie zdjęcie jak wygląda skóra głowy przed i po wykonaniu peelingu ;)


Moim zdaniem różnica jest kolosalna! Gdy mieszki włosowe są "zapchane" skóra głowy mocno swędzi, jest to dla was sygnał- czas wykonać peeling skóry głowy!


Za efekty widoczne na zdjęciu powyżej odpowiedzialny jest właśnie ten peeling. Skład jest naprawdę mocno przeciętny, choć fakt były momenty, w których naprawdę bardzo mi pomógł, kolejnego opakowania jednak mimo wszystko nie kupię.
Na peelingi z zwartością cukru powinny uważać osoby cierpiące na łojotokowe zapalenie skóry głowy. Reszta bez obaw może ich używać lecz należy pamiętać, że nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek tarciu! Ruchy powinny być delikatne jak przy uspakajającym masażu ;). Peelingi z zawartością cukru spłukujemy letnią/chłodną wodą.. raczej nikt z nas nie chce rozpuszczonego cukru we włosach ;).

Peeling możecie przyrządzić również samodzielnie z kawy, cukru i szamponu lub z glinki.


Na zdjęciu widzicie peeling, z kawy, cukru i szamponu. Proporcje zawsze były ruchome ;). 

(zdjęcie włosów jeszcze przed wypadaniem ;))

Mam nadzieję, że taki wpis będzie dla was pomocny. Pamiętajcie jednak, że zawsze najważniejszy jest umiar, ponieważ zbyt częste złuszczanie naskórka również nie jest wskazane ;). Złuszczanie raz w tygodniu można uznać za optymalne.

Koniecznie napiszcie w komentarzach jakie są wasze ulubione peelingi! ;)

3 komentarze:

  1. Peeling jest kluczowy dla zachowania zdrowej skóry. Tym zabiegiem, który możemy robić w domu, usuwamy zrogowaciały naskórek, co powoduje, że nasza skóra jest zdrowa i jędrna. Można stosować peeling domowej roboty, a jak wolimy kupić, to w większości sklepów drogeryjnych takie produkty są dostępne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny artykuł, jak i cały blog. Wszystko ciekawie opisane. Zapraszam też do siebie na dopiero co powstający blog: https://hellobeautymyblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetyczny Raj , Blogger